Liczba wyświetleń

Szukaj na tym blogu

05 marca 2020

KOBIETO, PUCHU MARNY, TY WIE(CZ)TRZNA ISTOTO


Jaka jesteś? 



Mówimy o Tobie różnie. Najczęściej żartobliwie – z pobłażliwym uśmieszkiem, z przymrużeniem oka i w przekonaniu, że istniejesz wyłącznie po to, aby nas bawić i uprzyjemniać życie. W naszym męskim odczuciu taka najczęściej jesteś, KOBIETO!

Bez Ciebie nie byłoby uroku i pełnego piękna tego świata, ale nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Przybierasz różne postacie, a w każdej jesteś inna i godna podziwu. Budzisz niekłamaną ciekawość; najczęściej fascynujesz rozpętując burze uczuć, nie licząc się z niczym i z nikim. I obojętnie, czy jesteś platynową blondynką, energiczną brunetką, kruczoczarną pięknością, czy dziewczyną o kasztanowych włosach, to zawsze zachwycasz i jesteś pożądana.

Skąd czerpiesz tę olbrzymią energię, która „łamie” prawa, pokonuje bariery nieprzebyte, oszałamia jak narkotyk? Tę niewidzialną siłę, która wciąż na nowo podsyca marzenia mężczyzn sprowadzając je do faktu, by dać się bez reszty „pożreć” przez kobietę.

A przecież nie zawsze jesteś boską Wenus z Milo czy Afrodytą z morskiej piany. Najczęściej nie żonglujesz ideami, jesteś wrażliwa i… bezbronna. Niezaprzeczalną siłą są twe walory zewnętrzne, które dyskretnie i odpowiednio podkreślone pozwalają ocenić „moc” natury kobiecej. Jeśli przyroda nie poskąpi Ci swych łask, zaokrągli to i owo, okrasi urodą, przeuroczo wysmukli, popłyną hymny i sonety sławiące po wsze czasy imię Twoje.

Jak legenda niesie w dużej mierze jesteś stworzona z myślą o rozkoszach tego świata… . Nie należy jednak oceniać Cię jednostronnie i powierzchownie. Odznaczasz się również intelektem, umiesz bronić swych przekonań, jesteś godnym partnerem potyczek. I jest coś pociągającego w Twojej wyobraźni, w zadumie i dowcipie, nie mówiąc o marzeniach. W dzisiejszej erze wyzwolonych Kobiet, sięgasz po najwyższe godności i zdobywasz wszystko, co człowiek może osiągnąć. Dla większości mężczyzn zostaniesz jednak ponętnym pożądaniem, potrafiącym budzić uczucia uwielbienia i wielkie namiętności.

 I nawet w chwili, gdy jesteś „lodowata”, niedostępna, marzenia mężczyzn ścigają Cię bezustannie. Dzieje się tak dlatego, że przecież znajdujesz się wszędzie, a Twe zachowanie nie ukryje się przed wzrokiem brzydszej połowy tego świata.

 Łatwo doszukać się Twego piękna w zmysłowej sąsiadce z wieżowca, prowokującej panience zza lady czy w dziewczynie, której sukienkę podwiewa wiatr. W kobiecie wyglądającej jak gorejąca pochodnia seksu czy w ślicznotce z ekranu.

Taka zawsze najczęściej jesteś – w zasięgu ręki, a przecież tak często nieosiągalna. Na dodatek znamy Cię z filmu, telewizji, kolorowych prospektów, wirtualnych obrazów – zawsze piękną, ale przeważnie niedosiężną, jak mitologiczna bogini. Wiesz kim jesteś dla mężczyzn i chwała Ci za to, że chcesz być zjawiskiem cudownym niepowtarzalnym, odmieniającym codzienną naszą szarość. Pomaga Ci w tym moda, pomysłowość, odwaga osobista i wrodzona subtelność. Kiedy jednak trzeba, stajesz się cudowną narzeczona, oddana żoną, najwspanialsza matką, usposobieniem rodzinnego ciepła i szczęścia.

Wydaje się, że tak już musi być, że na Twój widok mężczyzn przejmuje tajemniczy dreszcz. Jest on również sprawdzeniem poczucia piękna, tego które tkwi w Kobiecie, a które z takim zapałem gromadzimy w naszej podświadomości. Przed wrażeniem naturalnego piękna Kobiety trudno jest ukryć się za fasadą obojętności i najczęściej mężczyźni weryfikują w ten sposób swoją wrażliwość, mając okazję zmienić się z brutali w szlachetnych dżentelmenów.

Kobiety, które ciągle są jednakowo niepowtarzalne i zachwycające spełniają w naszym życiu wiele ról. Jednak w swoistym męskim snobizmie dostrzegamy przeważnie piękniejszą stronę życia z partnerka płci odmiennej, a nie drogę pełną poświęcenia i trudu.

Więc jaka jesteś?

Na pewno potrzebna w tych wszystkich postaciach, nieodzowna na każdym etapie życia, bliska i nieosiągalna, zmysłowa, czarująca i ciągle uwielbiana. I nie wolno mówić o Tobie źle. Zbyt dużo zawdzięcza Ci świat, który i tak przecież leży u Twoich stóp.

Ryszard  Rogoń          



4 komentarze:

  1. Tyle tu piękna,że Ci pięknie podziękuję.Uściski i całusy.
    Barbara

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie dziękuję za tak wspaniały pean na cześć kobiet.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bez kobiet źle, z nimi wspaniale, chociaż bywa burzliwie. Kobieto, kobieto, choć tyle masz lat, bez ciebie, bez ciebie cóż wart byłby świat... - jakoś tak idzie ten stary tekst piosenki, prosty w przekazie. Z ukłonami dla pań.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie lat a wad... Kobieto, kobieto, choć tyle masz wad... Któżby przecież kobiecie liczył lata?

    OdpowiedzUsuń