Jaka jesteś?
Mówimy o Tobie różnie. Najczęściej
żartobliwie – z pobłażliwym uśmieszkiem, z przymrużeniem oka i w przekonaniu,
że istniejesz wyłącznie po to, aby nas bawić i uprzyjemniać życie. W naszym
męskim odczuciu taka najczęściej jesteś, KOBIETO!
Bez Ciebie nie byłoby uroku i pełnego
piękna tego świata, ale nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Przybierasz
różne postacie, a w każdej jesteś inna i godna podziwu. Budzisz niekłamaną ciekawość;
najczęściej fascynujesz rozpętując burze uczuć, nie licząc się z niczym i z
nikim. I obojętnie, czy jesteś platynową blondynką, energiczną brunetką,
kruczoczarną pięknością, czy dziewczyną o kasztanowych włosach, to zawsze
zachwycasz i jesteś pożądana.
Skąd czerpiesz tę olbrzymią energię,
która „łamie” prawa, pokonuje bariery nieprzebyte, oszałamia jak narkotyk? Tę
niewidzialną siłę, która wciąż na nowo podsyca marzenia mężczyzn sprowadzając
je do faktu, by dać się bez reszty „pożreć” przez kobietę.
A przecież nie zawsze jesteś boską Wenus
z Milo czy Afrodytą z morskiej piany. Najczęściej nie żonglujesz ideami, jesteś
wrażliwa i… bezbronna. Niezaprzeczalną siłą są twe walory zewnętrzne, które
dyskretnie i odpowiednio podkreślone pozwalają ocenić „moc” natury kobiecej.
Jeśli przyroda nie poskąpi Ci swych łask, zaokrągli to i owo, okrasi urodą,
przeuroczo wysmukli, popłyną hymny i sonety sławiące po wsze czasy imię Twoje.
Jak legenda niesie w dużej mierze jesteś
stworzona z myślą o rozkoszach tego świata… . Nie należy jednak oceniać Cię
jednostronnie i powierzchownie. Odznaczasz się również intelektem, umiesz
bronić swych przekonań, jesteś godnym partnerem potyczek. I jest coś
pociągającego w Twojej wyobraźni, w zadumie i dowcipie, nie mówiąc o marzeniach.
W dzisiejszej erze wyzwolonych Kobiet, sięgasz po najwyższe godności i
zdobywasz wszystko, co człowiek może osiągnąć. Dla większości mężczyzn
zostaniesz jednak ponętnym pożądaniem, potrafiącym budzić uczucia uwielbienia i
wielkie namiętności.
I nawet w chwili,
gdy jesteś „lodowata”, niedostępna, marzenia mężczyzn ścigają Cię bezustannie.
Dzieje się tak dlatego, że przecież znajdujesz się wszędzie, a Twe zachowanie
nie ukryje się przed wzrokiem brzydszej połowy tego świata.
Łatwo doszukać się Twego piękna w
zmysłowej sąsiadce z wieżowca, prowokującej panience zza lady czy w
dziewczynie, której sukienkę podwiewa wiatr. W kobiecie wyglądającej jak
gorejąca pochodnia seksu czy w ślicznotce z ekranu.
Taka zawsze najczęściej jesteś – w
zasięgu ręki, a przecież tak często nieosiągalna. Na dodatek znamy Cię z filmu,
telewizji, kolorowych prospektów, wirtualnych obrazów – zawsze piękną, ale
przeważnie niedosiężną, jak mitologiczna bogini. Wiesz kim jesteś dla mężczyzn
i chwała Ci za to, że chcesz być zjawiskiem cudownym niepowtarzalnym,
odmieniającym codzienną naszą szarość. Pomaga Ci w tym moda, pomysłowość,
odwaga osobista i wrodzona subtelność. Kiedy jednak trzeba, stajesz się cudowną
narzeczona, oddana żoną, najwspanialsza matką, usposobieniem rodzinnego ciepła
i szczęścia.
Wydaje się, że tak już musi być, że na
Twój widok mężczyzn przejmuje tajemniczy dreszcz. Jest on również sprawdzeniem
poczucia piękna, tego które tkwi w Kobiecie, a które z takim zapałem gromadzimy
w naszej podświadomości. Przed wrażeniem naturalnego piękna Kobiety trudno jest
ukryć się za fasadą obojętności i najczęściej mężczyźni weryfikują w ten sposób
swoją wrażliwość, mając okazję zmienić się z brutali w szlachetnych
dżentelmenów.
Kobiety, które ciągle są jednakowo
niepowtarzalne i zachwycające spełniają w naszym życiu wiele ról. Jednak w
swoistym męskim snobizmie dostrzegamy przeważnie piękniejszą stronę życia z
partnerka płci odmiennej, a nie drogę pełną poświęcenia i trudu.
Więc jaka jesteś?
Na pewno potrzebna w tych wszystkich
postaciach, nieodzowna na każdym etapie życia, bliska i nieosiągalna, zmysłowa,
czarująca i ciągle uwielbiana. I nie wolno mówić o Tobie źle. Zbyt dużo
zawdzięcza Ci świat, który i tak przecież leży u Twoich stóp.
Ryszard
Rogoń
Tyle tu piękna,że Ci pięknie podziękuję.Uściski i całusy.
OdpowiedzUsuńBarbara
Pięknie dziękuję za tak wspaniały pean na cześć kobiet.
OdpowiedzUsuńBez kobiet źle, z nimi wspaniale, chociaż bywa burzliwie. Kobieto, kobieto, choć tyle masz lat, bez ciebie, bez ciebie cóż wart byłby świat... - jakoś tak idzie ten stary tekst piosenki, prosty w przekazie. Z ukłonami dla pań.
OdpowiedzUsuńNie lat a wad... Kobieto, kobieto, choć tyle masz wad... Któżby przecież kobiecie liczył lata?
OdpowiedzUsuń